Drukuj stronę

CBRE: Austria pozostaje atrakcyjnym rynkiem dla polskich marek

Siła nabywcza w Austrii jest znacząco wyższa niż w Polsce. Do tego dochodzi wzmożony ruch turystyczny, zwłaszcza w Wiedniu i Salzburgu – mówi w rozmowie z redakcję Retailnet.pl Walter Wölfler, Senior Director, Head of Retail Austria & CEE, CBRE.

Zdaniem wielu ekspertów, biorąc pod uwagę region CEE, Austria stanowi dla polskich marek naturalny kierunek do zagranicznej ekspansji. Czego mogą spodziewać się sieci wchodzące na austriacki rynek?

Walter Wölfler: Przede wszystkim w Austrii rozwinięta jest sprzedaż przy ulicach handlowych, czego w Polsce praktycznie nie ma, albo istnieje w bardzo ograniczonym zakresie. Warto przy tym pamiętać, że lokale w prestiżowych lokalizacjach ulicznych to koszt ponad 300 euro miesięcznie za mkw. Z drugiej strony siła nabywcza w Austrii jest znacząco wyższa niż w Polsce. Do tego dochodzi wzmożony ruch turystyczny, zwłaszcza w Wiedniu i Salzburgu.

Problemem jest jednak ograniczona dostępność lokalizacji w centrach handlowych.

WW: To prawda. Pod tym względem znacznie więcej dzieje się w Polsce, gdzie w planach wciąż jest wiele nowych projektów. W Austrii z powodu restrykcyjnych przepisów prawnych dotyczących zagospodarowania przestrzennego nie ma w planach wielu nowych obiektów.

Mimo to kilka sieci handlowych z Polski planuje rozwój na rynku austriackim.

WW: Oczywiście. Widoczne są zwłaszcza sieci z branży obuwniczej, kosmetycznej, sportowej i odzieżowej. Przykładem może być marka CCC, która już od pewnego czasu z sukcesem działa na naszym rynku. Inna sieć, Kazar, póki co sonduje możliwość ekspansji na austriackim rynku ale nie otworzył jeszcze żadnego sklepu. Duży potencjał widzę dla marek z branży sportowej. Mam tu na myśli graczy takich jak 4F. Polskie marki muszą jednak liczyć się z konkurencją ze strony graczy z innych krajów. Przykład? Wkrótce w Austrii zadebiutuje norweska marka sportowa XXL. Nie wszystkie próby ekspansji kończą się jednak sukcesem. Marka Inglott próbowała rozwijać się poprzez franczyzę, niestety bez sukcesu. Wstrzymana została także ekspansja LPP. Władze tej sieci uznały, że priorytetem jest rozwój na rynku niemieckim. Jeżeli tam plan zakończy się sukcesem, prawdopodobny jest rozwój sieci również w Austrii.

A możemy spodziewać się wejścia do Polski kolejnych austriackich marek?

WW: Tylko nieliczne austriackie marki są wystarczająco mocne, żeby planować ekspansję na tak dużym rynku jak polski. Wyjątek stanowią globalne brandy takie jak Swarovski czy Red Bull. Niedawno ekspansję w regionie CEE rozpoczęła jednak sieć Palmers. Rozwija się przede wszystkim otwierając sklepy własne, ale również poprzez franczyzę. Lokalne zostały otwarte już w Czechach, na Słowacji, Chorwacji i na Węgrzech. Być może kolejnym krokiem, już w niedalekiej przyszłości, będzie wejście na rynek polski.

Łukasz Izakowski retailnet.pl


EUR PLN CHARTS